Sytuacja na tak zwanym rynku śmieciowym nie sprzyja samorządom, które płacą co raz więcej za usługi spółki Międzygminne Składowisko Odpadów Komunalnych z siedzibą w gminie Wągrowiec. Prezes Waldemar Szygenda ocenił, że miniony rok był trudny z powodu pandemii, ale udało się utrzymać ciągłość funkcjonowania składowiska w Toniszewie. Nie udało się natomiast zatrzymać wzrostu cen usług. Dzięki temu zysk spółka odnotowała wtedy ponad pół miliona zysku.
Zapytaliśmy prezesa Szygendę jak wygląda sytuacja w tym roku.
Udziałowcy spółki uznali, że zaryzykują i ceny się nie zmienią. Pozostaną takie jakie uchwalono w grudniu ubiegłego roku. Odpady komunalne mieszane, ponieważ o nich mowa kosztują 558 złotych za jedną tonę. Spółka nie gwarantuje w takim układzie zysków, ani nawet zbilansowania budżetu.
W tym roku niektóre samorządy zastanawiały się nad sytuacją toniszewskiej spółki. Wyniki finansowe analizują dokładnie samorządowcy w Chodzieży.
Mówił Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży.
Zarząd spółki wystąpił do wspólników o pieniądze na rozwój. Planuje budowę kolejnej linii i odzyskiwanie surowców z selekcjonowanych odpadów. Jako, że pieniędzy nie dostał szuka mieszanych odpadów w innych gminach myśląc jednocześnie o odbieraniu ich we własnym zakresie. Nad takim właśnie rozwiązaniem zastanawiają się samorządowcy w gminie Ryczywół.
(Cezary Kucharski)