W Wielkopolsce podczas nocnej wichury prawdopodobnie najbardziej ucierpiał powiat pleszewski. Z informacji podanych przez lokalne media wynika, że nad miejscowościami gminy Dobrzyca przeszła trąba powietrzna. Wiatr zerwał 30 dachów, a w sumie 50 domów zostało uszkodzonych. Na szczęście nie ma ofiar w ludziach. Do Dobrzycy jedzie wojewoda wielkopolski Michał Zieliński. W Pleszewie wiatr zdarł papę z jednego z bloków. Ta wraz z mocowaniami uderzyła w sąsiedni blok powodując zniszczenia: wybite okna, uszkodzone balkony, elewacja i rolety zewnętrzne.
W powiecie wągrowieckim wiatr łamał drzewa, uszkadzał dachy i zrywał linie energetyczne. Wśród poszkodowanych jest szkoła w Wapnie. Silne podmuchy wiatru uszkodziły dach placówki. Spadło na ziemię sporo dachówek. Ponadto uszkodzone dachy odnotowano w miejscowościach Rudnicze, Turza, Morakowo i Potulice.
Informował Piotr Kaczmarek, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej.
W powiecie chodzieskim w nocy strażacy interweniowali 5 razy. Wyjeżdżali do powalonych drzew, zerwanego dachu na budynku gospodarczym i przewróconego banneru reklamowego na zaparkowany samochód.
Strażacy z powiatu obornickiego w nocy i nad ranem byli wzywani trzy razy do usuwania skutków wichury. Były to połamane drzewa w Obornikach i Żernikach oraz zerwany dach na stodole w Bogdanowie.
W nocy w całej Wielkopolsce strażacy interweniowali ponad 900 razy. W wielu miejscowościach występowały i nadal mogą występować problemy z dostawami prądu.
W województwie kujawsko - pomorskim jednym z trzech powiatów, gdzie strażacy odnotowali najwięcej zgłoszeń jest powiat żniński.
Mówił kapitan Łukasz Adamowski, rzecznik prasowy żnińskich strażaków. 12 razy strażacy wyjeżdżali do powalonych drzew. W Bielawach konieczne było zabezpieczenie w prąd koncentratora tlenu, a w Ojrzanowie doszło do pożaru. Od godziny 4.00 do 8.00 strażacy z kujawsko – pomorskiego otrzymali 189 zgłoszeń.
(Maciej Januchowski)