Masz temat? Zadzwoń!!! 506 200 102

Przed siedzibą firmy Jeremias w Gnieźnie odbył się protest. Zarząd odpowiada na postulaty protestujących.

Zdjęcie aktualności Przed siedzibą firmy Jeremias w Gnieźnie odbył się protest. Zarząd odpowiada na postulaty protestujących. fot. Magdalena Borowska

W minioną sobotę (26 października) na placu przed siedzibą Firmy Jeremias w Gnieźnie odbyła się akcja protestacyjna. Jak poinformowali organizatorzy, był to ogólnopolski protest Inicjatywy Pracowniczej przeciwko atakom ze strony szefów reprezentowanych przez Littler – globalną kancelarię prawną, znaną w USA ze zwalczania związków zawodowych. W proteście wzięli udział także pracownicy innych zakładów z okolicznych miejscowości, których pracodawcy również korzystają z usług spółki Littler. Mówi Mariusz Piotrowski z Inicjatywy Pracowniczej Jeremias.

Jak czytamy w informacji prasowej, Inicjatywa Pracownicza zrzesza w Jeremias niemal 150 osób. Związek w Jeremias walczy o lepsze warunki pracy, czyli podniesienie pensji o 800 zł oraz wydłużenie przerwy z 15 do 30 minut. Kwestą sporną jest także utworzenie hali produkcyjnej w Gębarzewie, gdzie zatrudnia się do pracy osadzonych w pobliskim zakładzie karnym.

Jak dodaje Piotrowski, rozmowy z Zarządem Jeremiasa toczą się już od dłuższego czasu, jednak nie przynoszą oczekiwanych przez pracowników rezultatów.

Kolejnym postulatem podnoszonym przez protestujących jest przywrócenie sprawiedliwych zasad premiowania oraz skrócenie okresu rozliczania nadgodzin do miesiąca. Na tę chwilę funkcjonuje dwunastomiesięczny okres rozliczeniowy, co skutkuje wypłatą nadgodzin dopiero pod koniec roku. Mówi biorący udział w proteście Dawid Guzio pracownik firmy Jeremias.

Protest załogi Jeremias i Inicjatywy Pracowniczej oraz wystosowane postulaty skomentowali także członkowie Zarządu. Firma jest gotowa, by ponownie usiąść do rozmów, jednak na tę chwilę nie może zagwarantować określonej kwoty podwyżki, tłumaczy Marcin Mróz dyrektor zarządzający, członek Zarządu Firmy Jeremias.

Jak twierdzi Zarząd, wynagrodzenia w Firmie nie należą do najgorszych i jest bardzo duża grupa osób, które pracują nieprzerwanie od kilkunastu lat. Rotacja jest na poziomie około 1%. Na tę chwilę nie ma problemów z wakatami i zatrudnieniem. Średnia pensja to około 5 i pół tysiąca złotych brutto. Dyrektor odniósł się też do zarzutu zwolnień w związku z otwarciem hali produkcyjnej w Zakładzie Karnym w Gębarzewie oraz do dwunastomiesięcznego systemu rozliczania nadgodzin.

Protestujący sprzeciwiają się także obowiązkowi podpisywania umów o zachowaniu poufności, pod rygorem kary w wysokości 25 tysięcy złotych. Chcą też by dyrekcja Jeremiasa zrezygnowała z usług spółki Littler. Firma Jeremias twierdzi, że od dwóch lat prowadzi dialog z pracownikami i zawsze udawało się osiągnąć porozumienie. Jak tłumaczy Mróz, Littler pełni funkcję doradczą.

Firma Jeremias zatrudnia w Gnieźnie około 400 osób, z czego nieco ponad 100 pracuje w administracji a pozostałe niespełna 300 to pracownicy produkcji. Dodatkowo zatrudnionych jest 50 osób w Gębarzewie.

Kolejne rozmowy z protestującymi mają się odbyć 30 października.

 

Fotorelacja z protestu tutaj