Wirus Afrykańskiego Pomoru Świń dociera do Wielkopolski. Na razie pierwsze przypadki zarażonych nim dzików odnotowano w powiecie wolsztyńskim. Kolejne próbki są badane w państwowym instytucie w Puławach. W związku z tym wojewoda wydał rozporządzenie w sprawie środków zaradczych. Zwołał również telekonferencję ze starostami województwa wielkopolskiego.
Podczas spotkania omówiono m.in. jakie działania będzie prowadziło Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, by zahamować rozprzestrzenianie się ASF. Wśród zadań zaplanowano sanitarny odstrzał dzików wzdłuż granicy z województwem lubuskim. W akcji poszukiwawczej martwych zwierząt lub ich resztek będzie zaangażowane wojsko. Ponadto leśnicy stawiają na granicy województw ogrodzenie z siatki, by dziki nie migrowały do Wielkopolski.
Władze województwa i poszczególnych powiatów zdają sobie sprawę z tego, ze za rozprzestrzenienie się Afrykańskiego Pomoru Świń odpowiada głównie człowiek. Nadal, pomimo dużego zagrożenia, świadomość bioasekuracji wśród hodowców trzody chlewnej jest niewielka. Lepiej w tek kwestii zachowują się hodowcy drobiu. Choć dziki mogą być nosicielami wirusa ASF, to jednak ludzie przenoszą go do chlewni. W przypadku braku bioasekuracji nie ma żadnej ochrony.
(Maciej Januchowski)