Masz temat? Zadzwoń!!! 506 200 102

Piłkarze ręczni Nielby w sobotę zagrają dla pustych trybun. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności

Zdjęcie aktualności Piłkarze ręczni Nielby w sobotę zagrają dla pustych trybun. Mecz odbędzie się bez udziału publiczności fot. WRFM

Na prowadzeniu w tabeli pierwszej ligi ręcznej jest Nielba Wągrowiec, czyli podopieczni Bartosza Świerada. Warmia Energa Olsztyn traci jeden punkt. Obydwie drużyny rozegrały po 15 pojedynków. USAR Kwidzyń w czternastu meczach zgromadził 28 punktów, więc chwilowo nie zagraża prowadzącym.


W sobotę wągrowczanie podejmowali u siebie Meble Elbląg Wójcik, czyli dziewiątą ekipę rankingu. Wygrali 38:28. Rozpoczęli od skutecznie egzekwowanego przez Dariusza Widzińskiego rzutu karnego. Do dziewiątej minuty Łukasz Hoffmann, Paweł Gregor oraz ten szczypiornista wypracowali czterobramkową przewagę. Później Dawid Tepper zaczął skutecznie rzucać i różnica rosła nawet do siedmiu bramek. W końcówce tej części gry przez cztery minuty goście odrobili cztery bramki stąd rezultat 17:14. Artur Gawlik obronił dwa rzuty karne i kilka oddanych z dystansu.


W drugiej połowie nielbiści kontrolowali mecz. Ich przewaga systematycznie rosła, a grali na dużym luzie. Hoffmann zdobył pięć, a Gregor cztery bramki. Między słupkami pojawił się Dariusz Zanto i jego interwencje nie odbiegały poziomem od tych Gawlika. Mateusz Pacała oraz Igor Drzazgowski także skutecznie rzucali. Przez ostatnie trzy minuty żółto-czarni trochę się „zacięli”, dlatego rywale zmniejszyli przewagę do dziesięciu oczek.


W tej części meczu trener Świerad desygnował do gry Mateusza Nadera, a ten zaliczył udany debiut zdobywając bramkę z karnego. Między słupkami pojawił się Fabian Fritzen.


Hoffmann zdobył w tym pojedynku 10, Gregor dziewięć bramek. Arbitrzy ukarali Nielbę ośmioma minutami karnymi. Rywale siedzieli na ławce kar sześć minut dłużej. Wągrowczanie egzekwowali cztery karne z 50 procentową skutecznością. Meble rzucały sześć razy.
W najbliższą sobotę do Wągrowca przyjeżdża Sokół Lubiana Porcelana Kościerzyna. Jak zwykle o godzinie osiemnastej piąta drużyna ligowego rankingu będzie chciała pokonać lidera. Jest to odwieczny mocny rywal, z którym nie raz nielbiści przegrywali.

W środę władze klubu wydały komunikat, w którym poinformowały, ze mecz odbędzie się bez udziału widowni. Ma to związek z zagrozeniem koronawirusem.

(Cezary Kucharski)