Ceny paliw na polskich stacjach w ostatnich dniach poszybowały w górę. Z dnia na dzień trzeba zapłacić coraz więcej, a końca podwyżek nie widać. Na wielu stacjach ceny oleju napędowego przekroczyły kwotę 8 złotych za litr. Kierowcy, z którymi rozmawialiśmy w tym tygodniu załamują ręce.
Drastycznie rośnie też cena benzyny. Analitycy rynku paliwowego mówią, że znaczący wpływ na cenę na stacjach paliw ma wzrost cen ropy naftowej, ograniczanie kupowania surowca z Rosji oraz relacja złotówki do dolara. Nie potrafią jednak wskazać górnego pułapu, do którego mogą wzrosnąć ceny paliw w najbliższym czasie.
Tymczasem we wtorek PKN Orlen zmienił dotychczasowe limity jednorazowego tankowania. Teraz samochód osobowy można zatankować do 50 litrów, a dostawczy do 3,5 tony maksymalnie 100 litrów. Maszyny rolnicze, budowlane, wykorzystywane w leśnictwie mają limit 300 litrów, a ciężarówki i autobusy 500 litrów. Firma wprowadziła również możliwość tankowania paliwa do zewnętrznych zbiorników. Jest to maksymalnie 60 litrów jednak z tej opcji mogą skorzystać tylko osoby, które posiadają kartę uprawniającą do tankowania tego typu zbiorników. Limity nie obowiązują służb mundurowych.
(Maciej Januchowski)