Od poniedziałku w Bydgoszczy czy Inowrocławiu, a dziś w Poznaniu osoby, które mają zdawać egzaminy na prawo jazdy mogą do nich nie podejść. Powodem jest strajk egzaminatorów pracujących w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego. W poznańskim WORD-zie dziś ma być problem tylko z egzaminami kategorii B. Te na motocykle czy samochody ciężarowe oraz egzaminy teoretyczne mają się odbyć. Od wczoraj jednak WORD w Poznaniu kontaktuje się z osobami, które miały zdawać na prawo jazdy i przekłada terminy.
Strajkujący egzaminatorzy domagają się zmiany systemu egzaminowania, który ich zdaniem jest "archaiczny i przyczynia się do automatyzmu i krzywdzenia osób egzaminowanych". Ponadto domagają się podwyżki minimalnego wynagrodzenia do około średniej krajowej. Taka kwota byłaby waloryzacją kwot ustalony w 2007 roku. Obecnie początkujący egzaminator zarabia nieraz poniżej 3 tys. zł netto, a po kilku latach pracy może liczyć na wynagrodzenie 4-5 tys. zł netto.
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber przekazał, że zmiany dotychczasowego sposobu wynagradzania egzaminatorów WORD nie będzie, gdyż ma on zostać zastąpiony zupełnie nowym systemem. Egzaminatorzy WORD, którzy od poniedziałku wznowili protest, odmawiają negocjacji z wiceministrem, chcą spotkania z szefem resortu. Pierwszy protest egzaminatorów WORD trwał od 4 do 8 lipca. Zamiast stawić się do pracy brali oni urlopy na żądanie lub korzystali ze zwolnień lekarskich. Część ośrodków zmuszona była odwołać wszystkie egzaminy, a część ograniczyć ich liczbę.
(opr. M. Januchowski)