W miejscowości Wapno na pokopalnianym terenie potocznie zwanym gipsiakiem pojawiło się zapadlisko. Jest związane z zalanymi wyrobiskami tamtejszej kopalni soli. Od piątku, czyli od chwili zgłoszenia tego faktu przez jednego z mieszkańców bloków przy ulicy Solnej zagrożony teren jest non stop monitorowany przez miejscowych strażaków ochotników.

Mówił Maciej Kędzierski, wójt Wapna.

Dzisiaj zaawizowano przybycie ekspertów, którzy ocenią niebezpieczeństwo jeżeli takowe istnieje.
Zapadlisko znajduje się w miejscu znacznie oddalonym od centrum miejscowości i zabudowań przy ulicy Solnej. W tym momencie nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Jak głębokie ono jest? Nie wiadomo. Jest pewne, że wygląda trochę inaczej niż to sprzed dwunastu lat.

Uruchomiono procedury zarządzania kryzysowego, a władze są przygotowane na każdy możliwy scenariusz włącznie z ewakuacją. Jak zaznaczył włodarz sytuacja aktualnie jest stabilna, więc poczynań w tym kierunku w tym momencie nie należy się obawiać.

(Cezary Kucharski)