Grzegorz Bartkowiak został powołany na stanowisko zastępcy dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Wągrowcu. Taka decyzję podjął burmistrz Jarosław Berendt, o czym jako pierwsi informowaliśmy już w piątek. Wokół tej nominacji rozpętała się burza. Wszystko za sprawą ujawnionych przez lokalne media kulisów powołania Bartkowiaka.
Mówił nam w piątek Piotr Pałczyński, zastępca burmistrza Wągrowca.
Kulisy powołania zdaniem informatorów, do których dotarł m.in. portalWRC.pl są nieco inne. Z ich relacji wynika, że obecna dyrektor MDK Natalia Kuklińska została wezwana w poniedziałek (14 października) do wągrowieckiego magistratu. Kiedy z niego wróciła była zapłakana i zabrała się za pisanie podania o zastępcę.
W czwartek zarządzenie w sprawie powołania zastępcy dyrektora MDK wydał burmistrz. Tego samego dnia Grzegorz Bartkowiak już pracował w jednostce. Od razu zaczął wprowadzać swoje rządy, choć to Natalia Kuklińska nadal jest oficjalnie dyrektorem i każda zmiana powinna być z nią konsultowana. Nieoficjalnie mówi się o tym, że część pracowników zaczęła poszukiwania nowej pracy, inni są zdezorientowani, bo przyszła nowa osoba i zaczęła wydawać im polecenia zanim jeszcze ktokolwiek poinformował ich o zmianach. Wielu decyzji nie rozumieją.
Wspomniane zmiany nowy zastępca zaczął również wprowadzać choćby w ustalonej wcześniej przez Natalię Kuklińską współpracy z mediami.
Obecnie Natalia Kuklińska przebywa na zwolnienie chorobowym. Nie chce komentować powołania swojego zastępcy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Grzegorz Bartkowiak będzie zarabiał 5 700,00 zł brutto miesięcznie. Przypomnijmy, że do tej pory zastępca dyrektora w MDK nie był potrzebny.
(Maciej Januchowski)