Tragiczny finał sobotniego wieczoru na drodze S5. O dwudziestej między węzłami Kłecko a Gniezno Północ, kierowca zauważył mężczyznę leżącego przy pasie awaryjnym obok porzuconego auta i natychmiast wezwał służby. Policja i ratownicy dotarli w kilka minut, jednak lekarz stwierdził zgon 60-latka.
Według wstępnych ustaleń mężczyzna jechał w stronę Bydgoszczy, poczuł się źle, zjechał na pobocze i wysiadł z samochodu, po czym stracił przytomność. Prokurator zabezpieczył ciało do sekcji, która wyjaśni dokładną przyczynę śmierci.