Dodatek w wysokości 3 tys. zł ma przysługiwać gospodarstwom domowym ogrzewającym się węglem kamiennym - zdecydował w piątek Sejm. Jednocześnie odrzucono część poprawek Senatu. To właśnie tam zasiadający senatorowie opozycji próbowali dodać również osoby, które ogrzewają swoje domy innymi paliwami niż węgiel. O tych staraniach podczas konferencji prasowej w Poznaniu mówił senator Jan Filip Libicki.
Tak też stało się i tym razem z poprawkami Senatu. Rząd zaproponuje rekompensaty z budżetu dla ciepłowni w zamian za ograniczenie do 40 proc. wzrostu cen ciepła, oraz dopłaty dla gospodarstw domowych, używających do ogrzewania pelletu, drewna, oleju opałowego i LPG - poinformowała minister klimatu Anna Moskwa. Jak wynika z wypowiedzi minister, nietaryfowani odbiorcy ciepła systemowego otrzymają do 3 900 zł wsparcia. Używający pelletu albo innego rodzaju biomasy, jak brykiet drzewny, słoma, ziarna zbóż otrzymają - 3 tys. zł, drewna kawałkowego - 1 tys. zł, oleju opałowego - 2 tys. zł, a gazu - 500 zł. Senator Libicki obawia się również o jakość węgla, który na szybko szukał polski rząd.
Zgodnie z ustawą, aby otrzymać dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł trzeba będzie złożyć wniosek o jego wypłatę do gminy do 30 listopada tego roku. Gmina będzie miła z kolei maksymalnie 30 dni na jego wypłatę. Dodatek będzie zwolniony też od podatku i od możliwości zajęcia. Warunkiem otrzymania dodatku węglowego będzie wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
(opr. Maciej Januchowski)