Pęknięcie gruntu o szerokości do dziesięciu centymetrów na mniej więcej stumetrowym odcinku spowodowało w piątek ewakuację ponad 30 dzieci z miejscowego przedszkola. Stało się to w godzinach rannych, a wójt Maciej Kędzierski w ciągu kilkudziesięciu minut podjął decyzję o zamknięciu budynku. Jej efektem była jednoczesna ewakuacja biblioteki.

Włodarz poinformował, że remont pomieszczeń po Warsztatach Terapii Zajęciowej im. Jana Pawła II dobiegł końca. Pozwala to na szybkie przeniesienie przedszkolaków. Dzisiaj rozpoczęła się planowana na trzy dni przeprowadzka. Warto dodać, że poinformowany o zdarzeniu Okręgowy Urząd Górniczy w Poznaniu nie widzi żadnego zagrożenia dla dzieci.

Mówił Robert Nowak, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Poznaniu.

Wójt Kędzierski nie otrzymał jeszcze pisemnej opinii, ale ustne wyjaśnienie. Podjął jednak kroki, które jego zdaniem są niezbędne w tym konkretnym przypadku.

Nasuwa się pytanie, czy urząd górniczy ma pełne rozeznanie sytuacji. Wątpliwości budzi fakt, iż urzędnicy nie byli do końca zorientowani, że wapieńskie przedszkole jeszcze funkcjonuje w starym budynku. W piątek nie odbywały się zajęcia, ponieważ wójt natychmiast zarządził ewakuację dzieci. Przedstawiciel urzędu przyjechał kilka godzin później.

(Cezary Kucharski)