Ciężko pobita półtoraroczna dziewczynka trafiła do szpitala w Poznaniu. Rodziców dziecka zatrzymała policja. Niepokojące sygnały zauważyli pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gnieźnie podczas rutynowej wizyty. W miniony czwartek (4 lipca) zawiadomiono pogotowie i policję. Jak się okazało po badaniu alkomatem, w dniu interwencji kobieta była po użyciu alkoholu. Po zbadaniu dziecka lekarz zdecydował o przewiezieniu dziewczynki do Wielkopolskiego Centrum Pediatrycznego w Poznaniu.
Mówiła Małgorzata Rezulak-Kustosz prokuratorka rejonowa w Gnieźnie. Na podstawie opinii sporządzonej przez biegłego, zdecydowano o zatrzymaniu obojga rodziców. Rodzina z czwórką dzieci mieszka przy ulicy Kilińskiego w Gnieźnie. Małżeństwo to kobieta w wieku 33 lat i 40-letni mężczyzna. Matce dziewczynki postawiono zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad półtorarocznym dzieckiem oraz narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Ze względu na obecność alkoholu w organizmie kobiety w dniu interwencji, postawiono jej również zarzut narażenia pozostałych dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Ojciec dziewczynki usłyszał zarzut narażenia półtorarocznego dziecka na bezpośrednią utratę życia bądź zdrowia ze względu na nieudzielenie pomocy medycznej w związku z ujawnionymi obrażeniami. Biegły lekarz sądowy sporządził obszerny raport z oględzin i badania dziecka.
Podejrzani złożyli wyjaśnienia i nie przyznali się do postawionych zarzutów. Oboje twierdzą, że prawidłowo sprawowali opiekę nad dziećmi. Co do obrażeń półtorarocznej córki, zeznali, że nic nie zauważyli i nie potrafili wyjaśnić, skąd wzięły się na ciele dziecka. W sobotę (6 lipca) kobieta i mężczyzna trafili na trzy miesiące do tymczasowego aresztu. Pozostała trójka dzieci została rodzicom tymczasowo odebrana. Postępowanie jest na wstępnym etapie. Jeśli zarzuty pozostaną w niezmienionym zakresie, ojcu dziewczynki grozi do 6 lat pozbawienia wolności, a matka może trafić do więzienia na 8 lat.