Strażacy z powiatu wągrowieckiego mieli pracowity koniec tygodnia. Interweniowali do kilku pożarów, ale nie tylko. W czwartek o godzinie 6.14 wpłynęło zgłoszenie o alarmie czujnika czadu w jednym z bloków wielorodzinnych w Wapnie. Kiedy na miejsce przyjechali strażacy okazało się, że jedna osoba źle się czuje, a pomiar wykonany przez ogniomistrzów wskazywał na za wysokie stężenie tego śmiertelnego gazu.Poszkodowaną osobą zajęło się pogotowie. Potem sprawdzono detektorem wielogazowym wszystkie pomieszczenia oraz przewietrzono je. W piątek o 16.35 w Damasławku paliła się kotłownia w jednym z domów. Na miejsce wysłano 4 zastępy straży pożarnej. Okazało się, że powodem zadymienia były nagromadzone materiały palne w piecu centralnego ogrzewania. Tego samego dnia 3 godziny później strażaków z OSP w Gołańczy zadysponowano do Oleszna, gdzie zapaliła się sadza w kominie.
(Maciej Januchowski)