Pani Bernadeta i Pan Janusz z Kakulina, w miniony wtorek wieczorem, stracili w pożarze dorobek całego swojego życia. Stracili to, co daje poczucie bezpieczeństwa, czyli dom. Gmina Skoki oraz Towarzystwo Wspierania Rodziny i Dziecka ALIA włączyły się czynnie w pomoc rodzinie z Kakulina.
Mówi Kinga Pilna, inspektor do Spraw Obronnych i Ochrony Przeciwpożarowej.
Na te chwilę rodzina zadeklarowała, że odzieży i mebli nie potrzebuje, gdyż to zapewnili im najbliższa rodzina, znajomi i mieszkańcy Kakulina. Cały czas trwa jeszcze akcja porządkowa miejsca pożaru.
Pani Bernadetcie spłonał również telefon komórkowy. Jeśli ktoś dysponowałby niepotrzebnym, ale sprawnym aparatem telefonicznym, to proszony jest o dostarczenie go do Ośrodka Pomocy Społecznej w Skokach. Z Ośrodkiem można się kontaktować w sprawie każdej materialnej darowizny na rzecz pogorzelców.
(Alicja Tylkowska)