Gnieźnieńscy policjanci złapali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn, którzy byli w trakcie kradzieży katalizatora. Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Kilkanaście minut po czwartej nad ranem dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie odebrał telefon od zaniepokojonego mieszkańca. Zgłaszający obserwował nietypową sytuację, podczas której dwaj mężczyźni zaglądali pod zaparkowane samochody. Na miejsce zadysponowano patrol, który namierzył auto podejrzanych na ulicy Biskupińskiej. Gdy mężczyźni zauważyli mundurowych, stwierdzili, że ich pojazd miał awarię i właśnie dolewają do niego olej. Jednak obok ich samochodu stało kolejne zaparkowane auto marki Mitsubihi, pod którym znajdował się lewarek. To wskazywało, że podejrzani właśnie dokonują kradzieży katalizatora. Co więcej, w aucie mężczyzn znajdował się inny skradziony katalizator oraz liczne przedmioty i narzędzia mogące służyć do dokonywania takich przestępstw. Sprawcami okazali się dwaj mieszkańcy Poznania w wieku 38 i 48 lat. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że jeden z mężczyzn ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a drugi nie posiada uprawnień do kierowania. Już zostali zatrzymani, po czym trafili do policyjnych cel. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów. W Prokuraturze Rejonowej w Gnieźnie zastosowano wobec podejrzanych policyjne dozory.

(Magdalena Borowska)