Podpalacz lasów z Obornik zatrzymany na gorącym uczynku. Leśnicy z Nadleśnictwa Oborniki już od dłuższego czasu patrolowali tereny leśne, gdyż podejrzewali, że ostatnie pożary nie powstały przez przypadek. W miniony piątek służby leśne zatrzymały podpalacza. Mężczyzna oskarżony jest m.in. o 7 pożarów, które wzniecił tylko jednego dnia, 24 czerwca, a także część pożarów na terenie sąsiedniego Nadleśnictwa Łopuchówko.

- Bieżący rok jest niezwykle trudny dla leśników. Susza potęguje ryzyko pożarów i tempo rozprzestrzeniania się ognia. W pierwszym półroczu odnotowaliśmy już 23 pożary o łącznej powierzchni ponad 2 hektarów. Dla porównania w ubiegłym roku las płonął 6 razy i ogień wyrządził szkody na 88 arach. Kiedy mówimy o przyczynach pożarów w lasach, to pamiętajmy, że większość z nich to dzieło rąk ludzkich - przypomniał zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Oborniki Jarosław Bator.

O karze jaka czeka podpalacza zadecyduje sąd.

(Maciej Januchowski)