Mieszkaniec gminy Skoki chciał uprawiać konopie nad brzegiem jeziora. Sadzącego rośliny w trzcinowisku złapali na gorącym uczynku funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej. Prowadzili on w czwartek wspólnie ze Strażą Leśną z Nadleśnictwa Łopuchówko wspólne działania związane z patrolowaniem lasów i jezior w gminie Skoki. Wtedy właśnie zauważyli zaparkowany w lesie przy jeziorze samochód.
Po krótkiej chwili strażnik naszedł mężczyznę, który sadził rośliny w workach na ziemię torfową w trzcinowisku. Na widok funkcjonariusza mężczyzna rzucił się do ucieczki lecz po krótkim pościgu został ujęty. Strażnicy o sytuacji powiadomili Policję. Użyte testy potwierdziły, że odnalezione konopie należą do gatunków innych niż włókniste, a których uprawa jest prawnie zakazana. 34-latek nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Jeszcze tego samego dnia policjanci przeszukali jego miejsce zamieszkania. Tam ujawnili kolejne sadzonki roślin oraz gotowy już narkotyk - niemal 30 gramów suszu marihuany. Mieszkańcowi gminy Skoki grozi do 3 lat więzienia.
(opr. M. Januchowski)