Pomimo apeli o rozwagę za kierownicą, policjanci wciąż ujawniają uczestników ruchu drogowego, którzy stwarzają realne zagrożenie na drogach. Jak wynika z policyjnych statystyk główną przyczyną wypadków drogowych jest nadmierna prędkość. W poniedziałek funkcjonariusze złotowskiej drogówki zmierzyli prędkość z jaką jechał kierowca Opla Astry w Jastrowiu na ul. Roosevelta. Urządzenie wskazało 127 km/h w strefie ograniczenia do 50. Podczas sprawdzania tożsamości 30-latka, okazało się, że nie ma on prawa jazdy, nie dla tego, że zapomniał zabrać dokumentu, ale dlatego, że nigdy nie przystąpił do egzaminu, aby posiadać uprawnień do kierowania pojazdami. Wspólnie z 30-latkiem podróżowała właścicielka pojazdu, która prawo jazdy posiadała mimo to pozwoliła prowadzić samochód przyjacielowi, który absolutnie nie powinien wsiadać za kierownicę. Wobec 30-letniego mieszkańca gminy Wągrowiec policjanci skierowali wniosek o ukaranie. Mężczyzna w trakcie przesłuchania dobrowolnie poddał się wysokiej karze grzywny oraz zakazowi prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 12 miesięcy. Nieodpowiedzialna właścicielka zastała ukarana mandatem karnym za dopuszczenie do kierowania pojazdem osoby nie posiadającej uprawnień.

(KPP Złotów)